środa, 24 kwietnia 2013

No i środa mija.

Witam.
Uważam, że jestem niereformowalna. Dziś odkryłam kusadama. Czyli origami modułowe i nie mogłam się powstrzymać od spróbowania tej techniki. Przypomniałam sobie o kolorowych karteczkach upchniętych gdzieś na dnie pojemnika ze szpargałami. Wyciągnęłam klej i zaczęłam składać i składać. Może efekt nie jest idealny ale udało mi się zrobić najprostszy kwiatek z pięciu modułów. Spróbuję dodać zdjęcie ale mam z tym małe kłopoty ponieważ nie mam aparatu. Telefon to nie to samo.
Daria z Michałkiem byli na spacerze na Pergoli i w Ogrodzie Japońskim. Dzień był raczej udany.
Podgoniłam trochę prac domowych i szkolnych, resztę postaram się zrobić jutro. Dodatkowo oczywiście nauczyłam się czegoś nowego -kusadama. Mam tylko nadzieję, że to nie będzie kolejne zaniedbywane hobby. Z innych technik rękodzielniczych mam kilka na liście do nauczenia się ale czy znajdę czas i miejsce na te wszystkie prace i materiały na nie.
Co raz częściej zastanawiam się nad prowadzeniem własnej kawiarenki lub czegoś podobnego. Może raczej pracownię z możliwością zakupienia kawy lub herbaty z jakimś dodatkowym smakołykiem. Wtedy mogłabym więcej czasu poświęcić na "wyrób własny" ponieważ pomysłów mi nie brakuje, gorzej z czasem na ich realizację.
Oj, zdjęcie dodam chyba jutro jeśli powiedzie się jego zrobienie:).
Pozdrawiam wszystkich i życzę milej nocy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz