czwartek, 3 kwietnia 2014

Wielkie "Heloł z Ameriki!"

Witam!
Korzystając z okazji (wybitnie niespotykanej) "włamałam" się tu i postanawiam siać zamęt.
Babcia PiGosia obija się niesamowicie w kwestii blogowania, więc postanowiłam nieco nadrobić jej zaległości.
Tak więc, ostatnie dwa tygodnie zleciały niesamowicie szybko, dopiero co wracałyśmy Z LOTNISKA, a już musimy wracać NA LOTNISKO.

Prawie wszystkie plany zrealizowane:
-suknia;
-NEW YORK CITY;
-jakieś okoliczne rozjazdy, itp.
Zabrakło tylko czasu na solidną labę.
Mimo wszystko warto było, choć na moment, odmienić trochę tę naszą/moją rutynę!

Fotorelacja poniżej ;) (niezbyt chronologicznie, ale co tam)
/aniSówka

środa, 12 marca 2014

Byle szybko.

Witam!
Bardzo dawno mnie nie było dlatego kilka ważnych informacji wrzucę bez wahania. Egzaminy końcowe po ukończeniu szkoły mam już za sobą, a co ważniejsze wyniki są pozytywne. Teraz muszę jeszcze jeden egzamin doprowadzić do końca ale to inna historia.
Wygasła mi umowa o pracę i nie przedłużono mi jej, dlatego będę szukać nowego zajęcia, a tym czasem po mimo braku pracy uważam nadal, że brakuje mi czasu.
Kilka rękoczynów zostało rozpoczętych i nie mam kiedy ich pokończyć chociaż usilnie się staram. Oczywiście mój niestrudzony pomocnik też mi pomaga. Czasem tylko mam wrażenie, że trzyma on raczej z uciekającym czasem a nie ze mną. Jakoś dziwnym trafem budowanie torów i jeżdżenie koparką zajmuje więcej czasu niż np. szydełkowanie, które ukradkiem lub po nocach staram się kontynuować.
Teraz coś dla wzrokowców i kilku wiernych odwiedzających tego bloga wrzucę kolorowe dowody na to, że jednak coś robię.




Tak spędzamy większość czasu, bawimy się.



LO z dziewczynami.



Od lewej: Ania, Dagmara, Daria.












LO na dowód, że każdy może. Jestem modelką.



Wielkanocne przygotowania








Takie mam farby a więc i pisanki.



Te trzy to z pewnością Michałkowe.









Ostatnio kupione w Kreaterii



W hurtowni na Wygodnej.
















Guziki z odzysku.






Skarby i "diamenty" z kiermaszu.



Jeszce w trakcie tworzenia.
I to na tyle. Chyba. Bo może w całym galimatiasie coś pominęłam.
Aha, w piątek 21.03.2014r. przekroczę wszelkie granice i niemożliwe stanie się możliwe. Lecę do Ani.
Do zobaczenia i buziaki.






środa, 1 stycznia 2014

Niespodzianki.

Witam!
Z okazji Nowego Roku życzę wszystkim samych kolorowych dni, mogą być nawet trochę deszczowe byleby z cudną tęczą. Wielu niezapomnianych wrażeń. Wielkich spełnionych miłości takich na całe życie. Twórczych pomysłów i ich rewelacyjnych realizacji. Udanych wzlotów i "Zlotów". Spełnienia wszystkich nawet tych najskrytszych marzeń, oraz wielu niespodzianek szczególnie tych miłych a te mniej miłe żeby wyszły nam na dobre.


Happy New Year!!!!





Żebyśmy wszyscy tak błyszczeli, mieli tyle energii i mocy, żeby bił od nas blask dobroci i zrozumienia, mieli tyle barw i form co noworoczne fajerwerki.  Oraz tyle poczucia humoru co bąbelków w szampanie.




Ps. Moje ostatnie niespodzianki to brak prądu z powodu awarii i niemożliwość dokończenia kilku prac i wpisów ale za to wcześnie szliśmy spać. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
Dlatego teraz trochę pracuję ale za nieterminowość przepraszam w imieniu moim i braku zasilania:).

poniedziałek, 30 grudnia 2013

Brak słów

Witam!
Wrzucam na szybko kilka zdjęć w celu nadrobienia zaległości. Niestety nie mam zdjęć Grudniownika a żałuję i jak tylko będzie to możliwe także je dodam.

A teraz proszę oto mój wieniec Bożonarodzeniowy














Wieniec jest zrobiony ze starej bluzki, dokładnie tak ze starej bluzki bo dlaczego by nie. Do tego dołożyłam dwie taśmy: jedna wykończeniowa jasno niebieska a druga to końcówka takiej "jakby aksamitki" błękitno srebrnej, i sznur koralików z Pepco. Ozdoby zrecyklingowałam ze starego stroika bo i tak już zaczął się rozpadać, a Mikołaja dołożyłam specjalnie dla Michała. Często machamy Mikołajowi. Trzy gwiazdki są z materiału a kupiłam ich całe opakowanie w różnych kolorach w hurtowni tak, że będę mogła używać ich  do wielu prac, które wreszcie będę mogła wykonywać w ilości wymarzonej albo chociaż w przybliżonej ilości do wymarzonej.
Wieniec wisi po wewnętrznej stronie drzwi bo jak wiadomo gdybym powiesiła je z drugiej strony to niestety zniknął by zanim zamknęłabym drzwi:)-niestety.

A teraz tylko jedna ale zawsze to już coś









Kartka w kolorze złota. Złota tyle, że ciężko zdjęcie zrobić, odblask za odblaskiem. Na złotym mieniącym się tle różowo (lekko perłowa) bombka, napis na białym tle i kilka wspomnianych gwiazdek: trzy różowe i dwie złote.
Dałam wszystkie zdjęcia jakie zrobiłam bo może to pozwoli zobaczyć jak wygląda to dzieło naprawdę.
Zgłaszam tę kartkę na wyzwanie kolorystyczne Kwiatu Dolnośląskiego i liczę na szczęście. Ostatnio się udało:).






 Do dzieła.


piątek, 13 grudnia 2013

Opóźnienie.

Witam!
Dziś bez zbędnych ceregieli powiem, że w listopadzie przyleciała Ania i obdarowała mamusię kilkoma drobiazgami (hihihi).


Zestaw do zrobienia ozdobnych motyli.



Pudełko różnych koralików.

Nie odwrócone zdjęcie pojemnika na LO z różnymi drobiazgami.

Drobiazgi:)
Trochę tych przydasiów jest. Dokładnie wszystkiego po trochu: koraliki, naklejki, guziki, farbki, dziurkacze, tasiemki, resztki materiałów, których nie wykorzystały dziewczynki.
Oczywiście wszystko mile widziane i z pewnością zostanie wykorzystane.

Od pierwszego grudnia robię grudniownik i muszę tu wreszcie zacząć umieszczać bardziej regularne wpisy ale jeszcze przez miesiąc mam ograniczenia czasowe przez szkołę a raczej egzaminy. No i przez robienie innych prac, których zdjęcia powrzucam tu wkrótce.
Teraz czekam na paczkę od " Magicznej Kartki" bo w listopadowym wyzwaniu "Kwiatu Dolnośląskiego" "fioletowym" komputer postanowił, że tym razem zasłużyłam na wylosowanie mnie, chociażby dlatego muszę się trochę bardziej postarać w nabywaniu umiejętności informatyczno-praktycznych.
Pozdrawiam wszystkich i życzę spokojnego przedświątecznego zaganiania.