I co jeszcze się wydarzy?
Mam wrażenie, że już brak mi wszystkiego: sił, czasu, możliwości, cierpliwości, pomysłów i tych cholernych pieniędzy.
Do zobaczenia w lepszym momencie.
Ps. Nie wiem co z Michałem, pojechali na pogotowie, czekam na wieści.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz